22 listopada Bartosz Zmarzlik będzie gościem Gali FIM w hiszpańskim Jerez de la Frontera. – Jestem gotowy. Smoking i lakierki już mam – przyznaje żużlowiec.
22 listopada Bartosz Zmarzlik będzie gościem Gali FIM w hiszpańskim Jerez de la Frontera. – Jestem gotowy. Smoking i lakierki już mam – przyznaje żużlowiec.
W każdej rundzie Speedway European Championships występuje zawodnik, który otrzymuje tzw. dziką kartę, która uprawnia do startu w danych zawodach. Trzeba szczerze przyznać, że tegoroczne wybory organizatorów były bardzo trafne, bowiem trzech z czterech żużlowców awansowało przynajmniej do biegu barażowego.
Tomasz Gollob był pierwszym zawodnikiem, który przed sezonem otrzymał stałą dziką kartę od organizatorów cyklu Speedway Euopean Championships. 18 punktów i trzynaste miejsce z pewnością nie zachwyca, jednak należy pamiętać, że taki wynik najlepszy polski żużlowiec osiągnął zaledwie w dwóch rundach.
Przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego komentuje oddolną inicjatywę prezesów klubów I i II ligi, którzy chcą połączenia klas rozgrywkowych.
W tym roku „dzikusa” na LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland otrzymał Tomasz Gollob. – A za rok z dziką kartą pojedzie zawodnik, który będzie w najwyższej formie – mówi prezes PZM Andrzej Witkowski.
Tomasz Jędrzejak na początku sezonu był w bardzo dobrej dyspozycji. Potwierdził to między innymi w krajowych eliminacjach do Indywidualnych Mistrzostw Europy, ale także, a może przede wszystkim w finale SEC Challenge w Toruniu. “Ogór” zajął tam trzecie miejsce i bez większych problemów awansował do cyklu w sezonie 2015.
Przemysław Pawlicki na zakończenie sezonu znalazł się w wielkim finale. Co prawda, nie zdołał stanąć na podium, ale jego wynik pokazał, że drzemie w nim spory potencjał. Na pewno nie zawiódł, aczkolwiek ósma pozycja w klasyfikacji generalnej Speedway Euro Championship nie spełniła do końca jego oczekiwań.
Byłem okrąglutki, ale w ciągu ostatnich 40 dni schudłem 9 kilo. Dieta i jazda na rowerze czynią cuda. Bez problemu wjeżdżam nawet pod najwyższe górki.
Piotr Protasiewicz mocno liczył na dobry występ w cyklu Speedway European Championships w sezonie 2015. Niestety, rzeczywistość brutalnie zweryfikowała plany doświadczonego zawodnika rodem z Zielonej Góry. 20 punktów i 12 miejsce to z całą pewnością nie jest szczyt marzeń Protasiewicza.
Z racji trudnej sytuacji finansowej lubelskiego klubu żużlowego KMŻ Motor Lublin, została stworzona petycja do prezydenta miasta Lublina, z prośbą o dotacje dla klubu, aby ten mógł startować w zawodach ligowych w sezonie 2016.