W sobotę finałowa runda Grand Prix 2023. Z powodu decyzji jury zawodów poprzedniego GP Danii w Vojens, gdzie nasz Bartosz Zmarzlik został wykluczony za nieprzepisowy strój w kwalifikacjach (bez loga sponsora cyklu), w Toruniu będziemy mieli niesamowite emocje. Drugi w klasyfikacji Szwed Fredrik Lindgren traci bowiem do Zmarzlika 6 punktów.
– Ostatni weekend dał mi mocno w kość, ale się nie poddaję i pojadę jak najlepiej dla Polski – mówił Bartosz Zmarzlik na niedawnej Gali Giganci Sportu Polska Press 2023.
Polak zaraz po powrocie z Vojens był mocno przygnębiony, ale z każdym dniem jego forma psychiczna rośnie. Po meczu finałowym PGE Ekstraligi we Wrocławiu żartował nawet, że założył dobry strój. Humor wraca, a to jest najważniejsze, bo walka o złoto będzie zacięta i wymagająca niesamowitego skupienia. Zmarzlik nie może sobie pozwolić na najmniejszy błąd. Musi być skoncentrowany i zbierać punkty. Niewykluczone, że losy medalu rozstrzygną się w biegu dodatkowym.
Jeśli Zmarzlik i Lindgren wejdą do finału, a Szwed zajmie w nim pierwsze, a Polak czwarte miejsce, to obaj będą mieli taką samą liczbę punktów. I wtedy potrzebna będzie dogrywka.
My oczywiście wolelibyśmy bardziej spokojne rozwiązania, ale niczego nie można wykluczyć. A już na pewno nasz zawodnik musi być gotowy na wszystko. Bo to, że zasłużył na złoto, to jedno. Teraz musi to potwierdzić na torze zapominając o straconej rundzie w Vojens.
Z naszych zawodników zobaczymy jeszcze Patryka Dudka i jadącego z dziką kartą Dominika Kuberę. Nie wystąpi kontuzjowany Maciej Janowski.