-Zapowiada się bardzo ciekawy sezon 2022 w 2.Lidze Żużlowej. Kluby dokonały wielu mocnych transferów, a większość ma aspiracje, by awansować do eWinner 1.Ligi. Nie po to przecież kontraktuje się zawodników z przeszłością ekstraligową, by spokojnie przejechać sezon – mówi Jacek Gajewski.
Tak mocnej i ciekawej 2.Ligi Żużlowej jak w przyszłym sezonie dawno chyba nie było. I choć to dopiero trzecia klasa rozgrywkowa, to zatrudnienie w niej znalazło wielu zawodników z uznanym nazwiskiem w żużlowym światku.
– Składy nawet w 2.Lidze Żużlowej na przyszły sezon są bardzo ciekawe. Jest tam wielu zawodników, którzy jeszcze 2-3 sezony temu ścigali się w PGE Ekstralidze. W tej chwili znaleźli się w najniższej klasie rozgrywkowej. Patrząc na kadry drugoligowców można dojść do jednego wniosku – prawie każdy ma aspiracje, by awansować – ocenia Jacek Gajewski, były menedżer, a obecnie żużlowy ekspert.
Przykład pierwszy z brzegu SpecHouse PSŻ Poznań, który wydaje się być jednym z faworytów rozgrywek. – W poprzednim sezonie odstawali od czołówki. Jeśli jednak teraz spojrzymy na skład tej drużyny to widzimy tam naprawdę solidną kadrę. Doszedł Kacper Gomólski, który ma przeszłość ekstraligową, a poprzedniego sezonu wcale takiego słabego w eWinner 1.Lidze przecież nie miał. Pozyskali Kevina Fajfera czy Aleksandra Łoktajewa. Skład zespołu z Poznania robi wrażenie. Nie po to przecież ściągali do siebie Gomólskiego, by nie celować w awans – uważa Gajewski.
W 2.LŻ pojedzie osiem drużyn. Udało się reaktywować zasłużony ośrodek w Pile. Jacek Gajewski uważa, że zważywszy na krótki czas, w jakim budowano tam zespół, to i tak skład jest interesujący.
– W najtrudniejszej sytuacji jest klub z Piły, który wraca do rozgrywek i skład montował na ostatnią chwilę. Mimo tego, pozyskał kilka ciekawych nazwisk. Jest choćby Artur Mroczka, zakontraktowali perspektywicznego Broca Nicola czy Lukasa Fienhage. Wcale nie muszą być jakimś outsiderem rozgrywek. Bardzo ciekawie to wszystko powinno wyglądać w drugiej lidze – kończy nasz rozmówca.