– Metalika Recycling Kolejarz Rawicz, to mój typ do wygrania drugiej ligi – mówi Mirosław Kowalik, wychowanek Apatora Toruń i jedna z legend tego klubu.
– Wiem, że typy nie zawsze się sprawdzają, bo nikt nie jest wróżką, ale swojego faworyta do wygrania ligi mam prawo mieć – wyjaśnia Kowalik.
Dlaczego Kolejarz? – Mają fajny skład z Balińskim, Dróżdżem, Kaczmarkiem i Australijczykami, na czele z Mastersem. To jak na poziom drugiej ligi jest naprawdę fajna ekipa. Do tego dochodzą mocni sponsorzy. To wygląda na bardzo stabilny i poukładany projekt – ocenia Kowalik.
– Przyznam, że ja miałem okazję trochę lepiej poznać ludzi z Rawicza, w tym prezesa Sławomira Knopa. Jemu nie brak zapału. Prowadzi dużą i porządną firmę. No i chce coś zrobić, coś zbudować. Kolejarz to była zawsze taka druga liga drugiej ligi, ale Knop może to zmienić, może to postawić na nogi. Już wyłożył duże pieniądze na ten cel – analizuje były żużlowiec Apatora.
Kiedy pytamy, jak to się stało, że Kowalik poznał się bliżej z Knopem, ten odpowiada, że pomagał po koleżeńsku przetransferować młodego zawodnika Apator właśnie do Kolejarza. – To chodzi o Franka Majewskiego, o którym za dwa, trzy lata, jeśli dalej będzie się dobrze prowadził, może być głośno. Ma predyspozycje, trafił do dobrego miejsca, więc jest nadzieja. Liczę, że trener Piotr Świderski mu pomoże. W końcu to jest człowiek stamtąd, na miejscu, będzie miał dużo czasu dla tych chłopaków – przekonuje Kowalik.
Zdaniem Kowalika Kolejarz nie ma co jednak liczyć na spacerek. – Druga liga będzie w tym roku bardzo mocna. SpecHouse PSŻ Poznań też ma fajny zespół. Dotąd mieli pecha, ale zmieniała się ekipa, więc może wraz z tym przyjdzie szczęście. Także OK Bedmet Kolejarz Opole może błysnąć. Rok temu im się nie udało, ale teraz z pewnością zaatakują ponownie – kwituje nasz ekspert.