Przed nami dwa mecze 4. kolejki (oba w niedzielę o 14.00) i zaległy mecz 3. kolejki (poniedziałek 20.30). Zdaniem Jacka Frątczaka majówka będzie szczęśliwa dla Cellfast Wilków Krosno i da powody do zadowolenia kibicom Stelmet Falubazu.
Niedzielne mecze 4 kolejki
Stelmet Falubaz Zielona Góra – Zdunek Wybrzeże Gdańsk 60:30
Falubaz się rozkręca, jedzie na swoim torze, a Wybrzeże ma gigantyczne problemy i tak szybko się nie pozbiera. Zawodzą zawodnicy, którzy mieli punktować. Zresztą Falubaz musi wygrać, jeśli chce budować pijar i mówić o sobie, jako o drużynie, która liczy się w walce o Ekstraligę. Za chwilę trzeba będzie zacząć rozmawiać z zawodnikami, którzy mogę wzmocnić zespół po awansie. Kolejne wygrane pomogą w tych rozmowach.
Cellfast Wilki Krosno – Orzeł Łódź 48:42
Ciekawy mecz, ale faworyt jest jeden, choć w roli gospodarza Wilków jeszcze nie poznaliśmy. Wygrana w Gdańsku nie pozwala obiektywnie ocenić Wilków, bo Wybrzeże okazało się słabe. Stawiam jednak, że Wilki z Orłem wygrają, ale to nie będzie do jednej bramki. Rozstrzygną biegi nominowane.
Zaległe spotkanie 3. Kolejki
ROW Rybnik – Cellfast Wilki Krosno 43:47
Stawiam na gości, ale to będzie zacięty pojedynek. Wilki mają sporą przewagę w formacji juniorskiej. Poza tym ich seniorzy znają rybnicki tor. To zdecyduje o sukcesie ekipy z Krosna.