W piątek rozpoczęła się publikacja terminarza 1. Ligi Żużlowej. Układ par pierwszej kolejki specjalnie dla serwisu polskizuzel.pl ocenił były trener Falubazu Zielona Góra Piotr Żyto.
Doświadczony szkoleniowiec nie ma wątpliwości, że wydarzeniem pierwszej rundy będzie starcie jego dwóch byłych klubów, a więc ROW-u Rybnik i Stelmetu Falubazu Zielona Góra. – Wszystko zależy od tego, jak przebiegną przygotowania do sezonu. Na papierze mocniejszym zespołem jest na pewno ekipa z Zielonej Góry. Przystąpią do tego spotkania w roli faworyta i moim zdaniem sobie poradzą – mówi nam Żyto.
Wielkich emocji trener spodziewa się również w Poznaniu, gdzie przyszłoroczny beniaminek podejmie Trans MF Landshut Devils. – To jest dla mnie bardzo ciekawa para. Obie drużyny na pewno będą czuły, że w tym meczu jest szansa na punkty. PSŻ jest u siebie, a Niemcy pewnie wyjdą z założenia, że gdzie szukać zwycięstwa jak nie u beniaminka. Trudno mi przewidzieć, jaki będzie wynik tej konfrontacji – podkreśla.
Bardzo trudne zadanie w trenerskim debiucie w barwach H. Skrzydlewska Orła czeka Marka Cieślaka. Łodzianie pojadą na inaugurację do Bydgoszczy. – Nie zazdroszczę Markowi, bo to będzie trudne zadanie. Polonia otwarcie mówi, że chce awansować i ma naprawdę silny skład. Orłowi będzie ciężko, ale spodziewam się widowiska z górnej półki – uważa Żyto.
Zdaniem byłego trenera Falubazu powody do radości po pierwszej kolejce powinni mieć także kibice Arged Malesy Ostrów. Spadkowicz z PGE Ekstraligi będzie w niej walczyć o punkty w Gdańsku. – Ostrowianie nigdy tam nie wygrali, ale każda zła passa kiedyś się kończy. Myślę, że w tym roku Arged Malesa ma doskonałą okazję, by odnieść historyczne zwycięstwo, choć nie ukrywam, że mam sentyment do Gdańska i im kibicuję. Obiektywnie jednak uważam, że drużyna trenera Mariusza Staszewskiego dysponuje zdecydowanie lepszym składem od Wybrzeża i powinna to wykorzystać. Widzę w nich faworyta – podsumowuje.