/ /

Krystian Pieszczek: Byliśmy po słowie już po ostatnich zawodach

Krystian Pieszczek zdecydował się na przedłużenie kontraktu z ROW-em Rybnik. W rozmowie z serwisem polskizuzel.pl opowiada o powodach tej decyzji, a także podsumowuje minione rozgrywki i zdradza plany na kolejne.

Jak przebiegają obecnie pana przygotowania do sezonu 2023?

Krystian Pieszczek, zawodnik ROW-u Rybnik: Jest końcówka stycznia, więc to czas, w którym czuję się już przygotowany do sezonu. Zadaniem na luty jest podtrzymanie formy, a pierwsze tygodnie marca będą czasem lekkiej regeneracji. Obecnie treningi odbywają się pięć lub sześć razy w tygodniu. Zaznaczam jednak, że najważniejsza praca pod względem fizycznym została już wykonana. Nikt nie zaczyna przecież przygotowań w styczniu. To byłoby zdecydowanie za późno.

W tym roku będzie nadal startować pan w ROW-ie Rybnik. Dlaczego zdecydował się pan na przedłużenie współpracy z klubem?

Zdecydowałem się na przedłużenie kontraktu ze względu na atmosferę w klubie i relacje, które udało się zbudować z prezesem Krzysztofem Mrozkiem. To było dla mnie kluczowe. Prawda jest taka, że byliśmy po słowie tuż po ostatnich zawodach. Później wszystko zostało dotrzymane z obu stron, co bardzo mnie cieszy.

W tym sezonie został pan sklasyfikowany na 25. miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników pierwszej ligi. Czy jest pan zadowolony ze swoich wyników?

Na to pytanie nie da się na to odpowiedzieć jednym zdaniem. Początek sezonu to czas, w którym kompletnie się pogubiliśmy. Można powiedzieć, że ten pierwszy okres, czyli marzec i kwiecień został przespany. To nie powinno mieć w ogóle miejsca. Później nastąpił zdecydowany progres. Wspomniał pan o liczbach i średniej, a wiadomo, że jest z tym ciężko, kiedy w pierwszym meczu w sześciu biegach zdobywa się zaledwie cztery punkty. Jestem jednak zadowolony, że później nastąpiła poprawa. Szliśmy do góry i mam nadzieję, że w sezonie 2023 zaczniemy od razu z wysokiego C.

Co sprawiło, że wraz z upływem czasu zaczął jechać pan lepiej? Kluczowe były kwestie sprzętowe czy coś innego?

Powiedziałbym, że to były między innymi kwestie sprzętowe. Z czasem na pewno lepiej zrozumiałem swoje motocykle. Tych czynników było jednak więcej. Najważniejsze, że w końcu udało mi się wyjść z dołka.

ROW ma za sobą bardzo trudny sezon. Do samego końca broniliście się przed spadkiem z pierwszej ligi, a na papierze wasz skład wcale nie wyglądał tak źle. Na czym polegał problem tego zespołu?

W naszej drużynie cały czas powtarzał się ten sam schemat. Zaczynało jechać dwóch zawodników i w tym samym czasie przestawało trzech kolejnych. Tak układał się w sumie cały sezon. W ten sposób nie można zrobić wyniku, bo na sukces składa się postawa całej drużyny.

Na co liczycie w tym roku?

Mam nadzieję, że będzie lepiej, choć wiadomo, że papier przyjmie wszystko. Czas pokaże, jak potoczą się pierwsze sparingi i mecze. Uważam, że nie ma sensu teraz pompować balonika. Trzeba poczekać i zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja.

Jakie są pana plany na sezon 2023? Czy zamierza pan startować gdzieś poza polską ligą?

Nie ukrywam, że chciałbym złapać kontrakt w ligach zagranicznych. Chcę startować jak najwięcej zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i turniejach indywidualnych. Najbardziej zależałoby mi na Szwecji. To cel numer jeden.

1. Liga Żużlowa

MDrużynaMPMP
1---
2---
3---
4---
5---
6---
7---
8---

Najbliższa runda

Abramczyk Polonia Bydgoszcz

VS

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź
Zdunek Wybrzeże Gdańsk

VS

Arged Malesa Ostrów Wlkp.
ROW Rybnik

VS

Stelmet Falubaz Zielona Góra
SpecHouse PSŻ Poznań

VS

Trans MF Landshut Devils
9 kwietnia 2023

Aktualności

Piotr Protasiewicz w liczbach. Tak prezentuje się legenda
23 marca 2023
Znakomita frekwencja podczas Kryterium Asów? Wszystko na to wskazuje!
23 marca 2023
Ofensywna Orła Łódź. Tak chcą zapełnić stadion i zarobić milion
22 marca 2023