Po ostatniej kolejce 1. Ligi Żużlowej wiemy tyle, że Abramczyk Polonia powoli oddala się od strefy zagrożonej spadkiem. Sześć drużyn nadal jednak walczy o spokojne jutro. – To się nie zmieni do 6 sierpnia, kiedy pojedziemy ostatnią kolejkę rundy zasadniczej – mówi nam Sławomir Kryjom, menadżer Trans MF Landshut Devils.
Tabela 1. Ligi wygląda tak
- Falubaz 7 15
- Polonia 7 10
- ROW 8 7
- Wybrzeże 8 7
- Orzeł 8 6
- Arged Malesa 6 6
- PSŻ 8 6
- Landshut 8 6
Arged Malesa ma zaległe mecze z Falubazem (wyjazd) i z Polonią (dom), które odbędą się na początku lipca. – Można założyć, że po tych spotkaniach Falubaz dołoży dwa duże punkty, a Polonia co najmniej bonusa, bo u siebie rozbiła Ostrów – analizuje Kryjom.
Gdyby już teraz dodać te punkty, to czołówka tabeli wyglądałaby tak:
- Falubaz 8 17
- Polonia 8 11
- Arged Malesa 8 8
– Takie wyniki nie zapewnią jednak Arged Malesie spokoju, bo za jej plecami dalej będzie grupa pościgowa, a od ostatniego miejsca dzieliłyby ją dwa punkty – zauważa Kryjom. – Dla mnie to wygląda tak, że Falubaz jest już poza konkurencją, a Polonia, wygrywając ostatnio wysoko z Arged Malesą u siebie, wygrzebała się z problemów. Pozostała szóstka, włącznie z prowadzonym przeze mnie Landshut, musi się jednak martwić – ocenia menadżer.
– I najbliższa kolejka niczego nie zmieni. Jeśli gospodarze wygrają, to na miejscach 3-8 znów wszystko się przewróci do góry nogami, ale tylko na chwilę. To się nie zmieni do 6 sierpnia, kiedy pojedziemy ostatnią kolejkę rundy zasadniczej. Dopiero wtedy poznamy spadkowicza i rozkład par w play-off – przekonuje Kryjom.
Zdaniem menadżera stawka jest tak wyrównana, że o powodzeniu bądź nie decydują detale. – Weźmy nas. W Rybniku zawiedliśmy jako zespół, a w ROW-ie, gdzie mają mocny zestaw seniorski, wreszcie wszystko zagrało. My się trzymaliśmy, dopóki jechali rybniccy juniorzy. Jak oni skończyli swoje biegi, to seniorzy ROW-u przechylili szalę na swoją korzyść. Przegrana i strata bonusa, to był najczarniejszy scenariusz. On się ziścił. Teraz możemy i powinniśmy wygrać u siebie z Wybrzeżem, zgarniając bonusa, bo w Gdańsku wygraliśmy. To nam jednak nie da spokoju. Bo potem będzie wyjazd i znowu będziemy się martwić – kwituje menadżer niemieckiej drużyny.
Po ostatniej wygranej ROW awansował z miejsca ósmego na trzecie, ale za tydzień ktoś inny może się cieszyć równie wysokim skokiem notowań w tabeli.