Polak walczy o medal mistrzostw Europy

W piątek najlepsi żużlowcy Europy przyjadą do Pardubic. W ostatniej rundzie SEC czeka nas ciekawa walka o medale. Na razie na podium są Mikkel Michelsen, Leon Madsen i Janusz Kołodziej, ale za ich plecami jest duża i głodna sukcesu grupa pościgowa.

Nas najbardziej interesują oczywiście szanse Janusza Kołodzieja, który ma 31 punktów. Do pierwszego Mikkela Michelsena traci 12 punktów, a do drugiego Leona Madsena 4 punkty. Realnie Kołodziej ma szansę powalczyć z Madsenem o srebro, ale dogonienie i wyprzedzenie Michelsena wydaje się praktycznie niemożliwe.

Kołodziej stracił z powodu kontuzji pierwszą rundę w Częstochowie i to, że jest w tej chwili na podium, to i tak jest wielki sukces zawodnika. Te 31 punktów zdobył w dwóch rundach. W drugiej uzbierał o 3 punkty więcej od Michelsena, trzecią zakończył z takim samym dorobkiem, jak Duńczyk.

W SEC liczy się, to co zawodnicy zdobędą na torze. Jeśli więc ktoś jedzie równo i dodatkowo wchodzi do finału, to ciężko kogoś takiego dogonić. Kapitalny występ w Gustrow i bardzo dobra jazda w rundzie zasadniczej w Bydgoszczy i tak dały Kołodziejowi wiele. Jego pojedynek z Madsenem powinien być ozdobą finałowej rundy w Pardubicach.

Polak musi też uważać, bo za jego plecami liczna grupa pościgowa. Wygląda ona tak:

Andrzej Lebiediew 28

Patryk Dudek 27

Kacper Woryna 25

Kai Huckenbeck 23

Potem jest jeszcze trzech zawodników z 20 punktami, ale im ciężko będzie się wdrapać na podium. I to nawet w razie wygranej i zdobycia 18 punktów. To maksymalna zdobycz z jednej rundy.

Jeśli Kołodziej utrzyma miejsce na podium, to będzie to jego drugi medal w SEC. Rok temu zdobył srebro.

Warto też wiedzieć, że wychowanek Unii Tarnów jeżdżący obecnie dla FOGO Unii Leszno jest prawdziwym talizmanem, gdy idzie o rozgrywki ligowe. Zdobył już 12 medali DMP, w tym aż 8 złotych. Trzy w Tarnowie, pozostałe w Lesznie.

W przeszłości Kołodziej startował w Grand Prix. W 2019 wygrał rundę w Pradze. Zdobywał złote medale z reprezentacją. Ostatni raz w finale DPŚ jechał w 2014 roku. Polska zdobyła wtedy srebro.