Przed finałem DME U24. To jest nasz lider i talizman

W sobotę w Macon odbędzie się finał DME U24. Prezentujemy sylwetki zawodników powołanych przez selekcjonera Rafała Dobruckiego na te zawody. Na deser zostawiliśmy sobie Wiktora Przyjemskiego, który powinien być liderem naszej reprezentacji.

W piątkowym meczu PGE Ekstraligi w Częstochowie (Krono-Plast Włókniarz – Orlen Oil Motor) był taki moment, gdzie Wiktor Przyjemski zablokował po starcie Kacpra Worynę, co pozwoliło Bartoszowi Zmarzlikowi pomknąć do przodu po 3 punkty. Ta sytuacja pokazała, że Przyjemski jest nie tylko skuteczny, ale i potrafi popracować dla zespołu. W Macon jazdy parą nie będzie, ale liczymy na to, że w przerwach między biegami Przyjemski będzie dokładnie taki, jak w piątek w Częstochowie.

Ekspresowy rozwój Przyjemskiego

Przyjemski rozwinął się niesamowicie. Świadczą o tym tytuły, ale i też to, co pokazuje w Ekstralidze. Jego statystyki robią ogromne wrażenie. Jest w TOP 10, za jego plecami są wielkie gwiazdy, mistrzowie świata. No i już ma 100 punktów i 9 bonusów na liczniku. Potrzebował do tego 51 biegów. Średnia 2,137 też jest imponująca. Przyjemski w tym sezonie wygrał 22 biegi, 14 razy był drugi, 6 razy trzeci. Całość uzupełnia tylko pięć zer, trzy wykluczenia i jeden upadek.

Kolekcjoner złotych medali

W porównaniu do 2024 Przyjemski się poprawił. Wtedy jego średnia wynosiła 2,060. Zdobył 122 punkty i 16 bonusów, wygrał 23 biegi, w 57 zdobywał punkty. Jeśli Przyjemski utrzyma dotychczasowe tempo, a nic nie wskazuje na to, by miało być inaczej, to wynik z ubiegłego roku poprawi zdecydowanie.

Poza wszystkim Przyjemski jest wielką nadzieją polskiego żużla na duże sukcesy w wieku seniorskim. 20-latek już zdobył 12 złotych medali mistrzostw świata i Europy. Do tego dochodzi tytuł z Motorem, a kolejny jest w drodze. Patrząc na ten dorobek, można chyba napisać, że to jest nasz talizman.