Najważniejsze występy reprezentacji Polski (17)

Stadion Śląski przeżył w swojej historii wiele doniosłych momentów, związanych oczywiście również ze sportem żużlowym. Rozegrano na nim cztery finały Indywidualnych Mistrzostw Świata, dwa turnieje finałowe Mistrzostw Świata Par oraz jeden w ramach Drużynowych Mistrzostw Świata. W latach 2002-2003 odbyły się na nim dwie imprezy cyklu Speedway Grand Prix.

W roku 2009 rozpoczął się ostatni etap przebudowy tego zasłużonego obiektu. Ostatecznie nowy, zadaszony Stadion Śląski oddano do użytku jesienią 2017 roku. Kibice żużlowi zadawali sobie wówczas pytanie, czy i kiedy „czarny sport” wróci w to miejsce. Jak się okazało, nie trzeba było długo czekać. Przed pandemią koronawirusa udało się rozegrać na nim dwa turnieje finałowe, kończące rywalizację o Indywidualne Mistrzostwo Europy. Cykl SEC zamykał się tam we wrześniu 2018 roku oraz w kolejnym sezonie. Pierwszymi zawodami, które odbyły się jednak na Stadionie Śląskim po jego ponownym otwarciu był międzynarodowy test-mecz pomiędzy reprezentacją Polski a Resztą Świata.

Pomni doświadczeń z sezonu 2015, kiedy to rozgrywano turniej o Speedway Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie (pierwsze zawody żużlowe na tym obiekcie i tor, który nie nadawał się do jazdy) organizatorzy meczu towarzyskiego przetestowali owal na treningu już kilka dni przed główną imprezą. Ostatecznie nie sprawiał on większych problemów, zarówno doświadczonym zawodnikom, jak i tym młodszym, dlatego nie było obaw o jego zachowywanie się podczas zawodów, zaplanowanych na 1 września.

W składzie, powołanym na to wydarzenie przez Marka Cieślaka, znaleźli się Maciej Janowski, Przemysław Pawlicki, Patryk Dudek, Janusz Kołodziej, Bartosz Zmarzlik i Kacper Woryna. Zestawienie rywali utworzyli natomiast bracia Chris i Jack Holderowie, Nicki Pedersen, Matej Žagar, Andriej Kudriaszow i Martin Vaculik.

Pierwszy, historyczny bieg po otwarciu Stadionu Śląskiego, zakończył się remisem. Zwycięstwo odniósł Maciej Janowski, a za nim linię mety minęli odpowiednio Chris Holder, jego brat Jack oraz Przemysław Pawlicki. Drugi wyścig również zakończył się remisem, dzięki zwycięstwu Janusza Kołodzieja, pecha w postaci defektu miał wówczas jednak Patryk Dudek. W trzecim biegu Polacy wygrali podwójnie (para Zmarzlik – Woryna) i wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Goście odrobili połowę strat chwilę później, a w 5. wyścigu uderzyli podwójnie. Dzięki temu prowadzili wówczas w meczu 19:17.

Szósty bieg wygrał Janowski, lecz ostatni linię mety minął Pawlicki, przez co nadal Polacy przegrywali dwoma punktami. Chwilę później miało miejsce podwójne zwycięstwo braci Holderów, którzy za swoimi plecami przywieźli Zmarzlika i Worynę. Dzięki temu Reszta Świata prowadziła już różnicą sześciu punktów i przybliżyła się do zwycięstwa. 8. wyścig to kolejne zwycięstwo Janowskiego, któremu ponownie nie pomógł Pawlicki. Dwa punkty podopiecznym Marka Cieślaka udało się odrobić w 9. biegu, gdy Para Dudek – Kołodziej pokonała Vaculika z Kudriaszowem 4:2. Kontra rywali była jednak błyskawiczna i po 10 wyścigach prowadzili oni ponownie różnicą sześciu punktów, a do końca spotkania pozostało ich już niewiele, bo pięć.

Bieg 11. przyniósł kolejne zwycięstwo 4:2 Reszcie Świata, gdy Vaculik z Pedersenem okazali się lepsi od Dudka i Woryny. 8 punktów różnicy i cztery biegi do końca, tak wówczas wyglądał wynik tego pojedynku. W 12. wyścigu sygnał do ataku dała para Kołodziej – Janowski, wygrywając podwójnie z Jackiem Holderem i Kudriaszowem. Przed biegami nominowanymi rywale polskiej reprezentacji prowadzili nadal czterema punktami i byli bardzo blisko triumfu. Nie oddalili się oni od niego również po 13. wyścigu, w którym padł remis, a za zwycięskim Pedersenem linię mety minęli Pawlicki z Woryną. W przedostatniej odsłonie dnia nieco lepsi byli Polacy – wygrał Patryk Dudek, a Bartosz Zmarzlik przyjechał na metę jako trzeci, za Jackiem Holderem. W tym momencie był wynik 41:43 i o wszystkim miał rozstrzygnąć ostatni wyścig dnia. W nim – podobnie jak w 12. biegu – podwójne zwycięstwo odnieśli Kołodziej z Janowskim i kilkanaście tysięcy kibiców, zgromadzonych na pierwszych zawodach żużlowych po otwarciu Stadionu Śląskiego, mogło wiwatować na cześć polskiej reprezentacji.

Ostatecznie Polska pokonała Resztę świata 46:44 po pojedynku, do końca trzymającym w napięciu. Najlepszym zawodnikiem w drużynie Marka Cieślaka był tego dnia Maciej Janowski, który nie przegrał z żadnym rywalem (13+2). Drugim filarem zespołu był Janusz Kołodziej z 10 punktami, w tym trzema indywidualnymi zwycięstwami. 8 punktów do dorobku drużyny dołożył Patryk Dudek, dalej Bartosz Zmarzlik zdobył ich 6, Kacper Woryna 5+2, a Przemysław Pawlicki 4. W szeregach gości najlepiej spisał się Matej Žagar, gromadząc na swoim koncie 11 „oczek”. Drugim zawodnikiem w drużynie był Chris Holder (9), a trzecim Nicki Pedersen (8+3). Jack Holder skończył zawody z czwartym dorobkiem w ekipie Reszty Świata (7+2), Martin Vaculik piątym (6+1), a najmniej punktów w meczu zdobył Andriej Kudriaszow (3).

Powrót żużla na Stadion Śląski w oficjalnych zawodach stał się faktem 1 września 2018. Dwa tygodnie później na tym obiekcie rozegrano 4. turniej finałowy cyklu Speedway Euro Championship. Zwyciężył w nim z kompletem zwycięstw Leon Madsen. Kolejne zawody tej serii odbyły się na Stadionie Śląskim 28 września 2019. Wtedy to z kolei najlepszy był Mikkel Michelsen. W sezonie 2020 ponownie planowano ostatnią rundę Indywidualnych Mistrzostw Europy w tym miejscu, na przeszkodzie stanęła jednak pandemia koronawirusa Covid-19. Z całą pewnością jeszcze niejednokrotnie motocykle żużlowe „zawarczą” na Stadionie Śląskim z kolejnych sezonach.