W sezonie 2024 w cyklu Grand Prix zobaczymy trzech Polaków. Obok Bartosza Zmarzlika w stawce znajdą się także Szymon Woźniak i Dominik Kubera. Na co będzie ich stać? Szanse biało – czerwonych ocenił dziennikarz Eurosportu Mateusz Kędzierski.
– W przypadku Bartosza Zmarzlika sprawa jest jasna i oczywista. Na pewno będzie walczyć o kolejny tytuł mistrzowski i będzie faworytem. Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, to wiem, że są obawy, ale w mojej ocenie obaj nie będą wozić ogonów – mówi w rozmowie z polskizuzel.pl Mateusz Kędzierski z Eurosportu.
Znany dziennikarz jest przekonany, że zarówno Szymona Woźniaka, jak i Dominika Kuberę będzie stać na sprawienie wielu niespodzianek. – Jestem dość spokojny o Szymona Woźniaka. Dla mnie jest to dojrzały i świetnie ułożony żużlowiec. W dodatku bardzo świadomy. Świetnie, że jego doradcą będzie Greg Hancock. Myślę, że Szymon zajmie miejsce w połowie stawki. Coś czuję, że sprawi nam po drodze wiele miłych niespodzianek – przekonuje Kędzierski.
– Podobne odczucia mam w przypadku Dominika. Słyszałem jego wypowiedź, że na większości torów w Grand Prix nie jeździł. To na pewno będzie utrudnienie, zwłaszcza na obiektach jednodniowych, gdzie odjechał tylko kilka kółek. Czeka go dużo nauki, ale wydaje mi się, że Dominik potrafi się szybko uczyć. Jestem zatem przekonany, że podoła – podsumowuje Kędzierski.