Powoli kończy się zgrupowanie żużlowej reprezentacji Polski na Malcie. Maciej Janowski, człowiek, którego akcja przesądziła o złocie Biało-Czerwonych w ostatnim finale Drużynowego Pucharu Świata, jest pod wrażeniem młodych zawodników.

– Wyłapuję pewne zachowanie, które sam miałem będąc zawodnikiem w ich wieku – przyznaje Maciej Janowski, mówiąc o najmłodszych uczestnikach zgrupowania kadry na Malcie.

– Są oni mocno zmotywowani i bardzo ambitni. Obserwując, jak działają i jak podchodzą do tego, na co dzień muszę przyznać, że to jest budujące. Przypominam sobie, jak sam byłem juniorem – mówi nasz żużlowiec.

Malta dla Macieja Janowskiego jest bardzo ważnym etapem przygotowań do sezonu. – Znamy się bardzo długo, ale zima też była bardzo długa, więc dobrze jest po takim okresie spędzić trochę czasu razem i porozmawiać o nadchodzącym sezonie. Potem możemy to wykorzystać – stwierdza Janowski, dodając, że mimo ogromnego wysiłku jest zadowolony, bo jako sportowiec był na to przygotowany. – Czuję się dobrze, moje ciało wciąż daje mi pospać – mówi zawodnik pół żartem pół serio.