Przed nami finał SGP2. Może być całe podium dla Polski

Mateusz Cierniak przed ostatnią rundą SGP2 w Vojens jest liderem klasyfikacji i ma 10 punktów przewagi nad duetem Keynan Rew, Bartłomiej Kowalski. A tuż za podium jest jeszcze Damian Ratajczak. W Danii możemy się spodziewać bardzo ciekawej rywalizacji o medale.

W tej chwili klasyfikacja w czołówce wygląda tak:

  1. Mateusz Cierniak 40
  2. Keynan Rew 30
  3. Bartłomiej Kowalski 30
  4. Emil Breum 26
  5. Damian Ratajczak 25
  6. Mathias Pollestad 22

Realnie, to właśnie ta szóstka powalczy o medale. Pozostali zawodnicy mają mniejsze szanse. Musieliby sami zrobić znakomity wynik i liczyć na to, że rywale z czołówki nie awansują do półfinałów.

Inna sprawa, że przy punktacji 20, 18, 16, 14, 12, 11, 10 i 9 za czołowe miejsca to jeszcze może się zdarzyć bardzo wiele. Dla Cierniaka, który jest liderem, ten system oznacza, że musi zająć 6. miejsce, bo wtedy już niczym nie musi się martwić.

Cierniak broni tytułu zdobytego przed rokiem. Motywację ma olbrzymią, bo za rok już nie będzie juniorem. Vojens to dla niego ostatnia szansa na drugie złoto. Zdrowotnie wygląda dobrze, bo po problemach z barkiem nie ma śladu. Sprzętowo też jest ok., bo silniki Ryszarda Kowalskiego spisują się dobrze. Nastawienie naszego reprezentanta też jest odpowiednie, bo mimo przewagi zachowuje pokorę i szacunek do rywali. W tym roku Cierniak zdobył złoto z reprezentacją w SoN2, ale marzy mu się dublet.

A tym, który może pokrzyżować szyki Cierniakowi, jest inny Polak Bartłomiej Kowalski. On też pojechał do Vojens maksymalnie skoncentrowany. W parku maszyn będzie mu pomagał Sławomir Drabik ze sztabu szkoleniowego Betardu Sparty Wrocław.

Kowalski zrobił w tym roku niesamowity skok. W PGE Ekstralidze ma nawet średnią minimalnie lepszą od Cierniaka. Dwudziestą. Jest też dżokerem w talii trenera Sparty. Potrafi wygrać bieg nominowany, robi dużo punktów. Wygrał już finał mistrzostw Polski juniorów, więc jeśli teraz dorzuci medal w SGP2, to będzie miał powody do radości.

Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby finał tegorocznej rywalizacji w SGP2 wyglądał tak, jak podium na inauguracji w Pradze, gdzie wygrał Cierniak przed Kowalskim i Ratajczakiem.